Dark Arcana: The Carnival to mroczna gra twórczości polskiego studio Artifex Mundi, która zabierze nas na wyprawę do wesołego miasteczka. Niech jednak nie zwiedzie Was ta nazwa - nie będzie tam niekończącej się zabawy i radości... Jaką zagadkę przyjdzie nam rozwiązać?
Kolejki, karuzele, diabelski młyn, wata cukrowa – z tym właśnie kojarzymy wesołe miasteczko. Utożsamiamy je z miejscem, w którym zawsze chętnie byśmy się znaleźli. Niestety w lunaparku, do którego przenosi nas gra spotyka nas coś zgoła innego. W pierwszej scence widzimy małą dziewczynkę z mamą, która odwiedza dom strachów. Początkowo nic nie wzbudza podejrzeń – w końcu znajdujemy się w miejscu, gdzie odwiedzający mają się bać – upiory, strachy, potwory. Jednak chwilę później, kiedy dziewczynka wychodzi z pomieszczenia, przed mamą zatrzaskują się drzwi.
Tu zaczyna się historia. W Dark Arcana: The Carnival przyjdzie nam się wcielić w panią detektyw, której zadaniem będzie rozwikłanie tajemniczej zagadki wesołego miasteczka i odszukanie mamy małej panienki. Z pozoru wszystko wydaję się oklepane, jednak zwroty akcji oraz epilog bardzo wciągają.
Gra jest dwuwymiarową przygodówką, z rodzaju point’n’click. Spotykamy się tu zatem z dużą ilością wyszukiwania obiektów oraz mini gierek. Poruszając się po miasteczku co pewien czas będziemy musieli znaleźć przedmioty w trybie znanym miłośnikom HOPA – na ekranie widzimy bardzo dużo przedmiotów, a my musimy wytypować te, które znajdują się na liście. Nie zawsze jest to jedna rzecz jak np. „serce”. Czasami będziemy musieli skonstruować coś samodzielnie – przykładowo znaleźć wszystkie części plakatu.
Jeżeli jednak nudzi Cię wyszukiwanie – możesz zamienić to na partię gry Monako (zbieranie par kart). Oprócz tego będziemy także eksplorować miasteczko przechodząc do kolejnych lokacji i oglądać scenki fabularne. W przeciwieństwie do klasycznych gier przygodowych, nie znajdziemy tutaj żadnych opcji dialogowych.
Mroczna Arkana są kolejnym po Enigmatis 2 i Nightmares from the Deep: The Siren’s Call pecetowym portem gry, który trafił na PS4. Gra została wydana w 2012 roku, ale w stosunku do edycji na PS4 jedyną różnicą wyłącznie kwestia sterowania. Gra na padzie jest całkiem przyjemna i łatwo się do niej przyzwyczaić. Interfejs jest czytelny i nikt nie powinien mieć trudności z poruszaniem się w grze.
Wielkim plusem tej produkcji są oczywiście piękne, ręcznie malowane tła. Niestety nie przyćmiły one drętwej animacji postaci oraz słabo dopasowanego dubbingu. Dodatkowo bardzo razi także źle dobrana czcionka, która z kanapowej odległości od telewizora jest nieczytelna – w ostrych kolorach, z obrysem. Bardzo często zlewa się z tłem, które przecież jest bardzo kolorowe. Co innego mogę powiedzieć o muzyce – jest dobrze dobrana i idealnie zgrywa się z klimatem.
Dark Arcana: The Carnival - Ocena końcowa
-
8/10
-
5/10
-
8/10
-
9/10
Dark Arcana: The Carnival - Podsumowanie
Czas rozgrywki nie jest długi, bo zajmuje zaledwie trzy do czterech godzin. Mroczna Arkana: Carnival to godny polecenia tytuł, utrzymany w konwencji magii i horroru. Zazwyczaj nie gram w tego typu gry, natomiast jej historia, klimat i urozmaicone zagadki wciągnęły mnie na dobre. Cena na konsole jest bardzo korzystna (42 zł), stąd szczerze polecam nie tylko fanom twórczości Artifex.