Niestety wakacje już dawno za nami. Za oknem coraz mniej przyjemnie, dzień robi się krótszy – dlatego na pewno wielu z nas wspomina lato i wakacyjny czas. Można obejrzeć zdjęcia, filmiki… albo po prostu zagrać w „Najazd turystów” i choć na chwilę przenieść się znowu w o wiele przyjemniejsze realia.
W ostatnich miesiącach recenzowaliśmy już kilka gier planszowych o wakacyjnej tematyce – „Cool Pool” zabierał nas nad basen, gdzie walczyliśmy o najlepsze leżaki, a „Rurka wodna” pozwalała poszaleć w temacie konstrukcji zjeżdżalni. Jak na ich tle wypada „Najazd turystów” od Naszej Księgarni?
Najazd turystów – co w pudełku?
Już sam przód opakowania zachęca do zagrania. Widzimy na nim uśmiechniętego turystę z walizką w ręce, aparatem, piłką, okularami przeciwsłonecznymi – jednym słowem, przygotowanego do urlopu. W tle rosną palmy i świeci słońce – kto z nas nie chciałby znaleźć się teraz w takim miejscu? Pozytywnie nastawiony otwieram pudełko, zaciekawiony co znajdę w środku.
Niewątpliwie wielkim plusem jest instrukcja. Co prawda składa się z kilkunastu stron, ale bez obaw. Większość miejsca zajmują różnorakie ilustracje dopasowane do każdej sytuacji jaka może mieć miejsce w grze. Instrukcja została tak napisana, że nie ma po prostu możliwości żeby nie zrozumieć tej gry. Spora część zasad została przedstawiona nie poprzez jeden, ale przez kilka przykładów żeby upewnić się, że nie będzie żadnych nieporozumień. Osobiście jestem fanem takiego podejścia, bo nie ma nic bardziej denerwującego niż brak klarownie wytłumaczonych zasad. Jeżeli mimo wszystko ktoś ma jakieś wątpliwości albo nie chce czytać instrukcji, to pod podanym adresem strony internetowej można zobaczyć instrukcję w formie wideo.
W samym pudełku nie znajdziemy zbyt wielu elementów – jest tam zbiór kart, które przedstawiają różnych turystów, 10 kartoników z hotelami i domkami, 4 znaczniki graczy oraz żetony z punktami. Wszystkie elementy utrzymano w kolorowym, wakacyjnym stylu, który jednoznacznie kojarzy się z urlopem w ciepłych krajach.
Najazd turystów – przygotowanie gry i zasady
Samo rozłożenie gry jest bardzo szybkie i proste. W jednym rzędzie ustawiamy hotele, które odróżniają się kolorem dachu. W drugim rzędzie stawiamy płytki z domkami w odpowiedniej kolejności – od 1- do 5-gwiazdkowego. Na każdym z tych 10 kartoników kładziemy po żetonie z 1 punktem. Następnie każdy z graczy bierze jeden ze znaczników – przedstawiają one wulkan, plażę, palmy oraz statek. Ich wybór wskazuje jeden z boków hoteli/domków przy którym będziemy wykładali swoje karty. Na koniec każdy z uczestników bierze po 8 kart turystów i trzyma je zakryte przed innymi graczami.
Cała rozgrywka polega na tym, by zdobyć przewagę turystów w jak największej liczbie hoteli i domków. W swojej rundzie każdy gracz ma do wykonania dwie akcje – wyłożenie karty i dobranie nowej. Jeżeli chcemy umieścić turystę w hotelu to patrzymy na kolor jego ubrania i kładziemy go przy odpowiednim boku danego hotelu w takim samym kolorze. Gdy chcemy żeby podążył do domku to patrzymy na gwiazdki w górnym, lewym rogu i analogicznie umieszczamy go przy domku z taką samą ilością gwiazdek.
Należy pamiętać żeby swoje karty wykładać w odpowiednim miejscu, tak jak wskazuje to znacznik gracza. W ten sposób przy rozgrywce w 4 osoby potrzebujemy nieco więcej miejsca, bo każdy z domków i hoteli musi mieć przestrzeń żeby wyłożyć karty przy każdym z jego boków. Gra toczy się aż do momentu gdy nikt nie będzie miał już kart w ręce, a następnie podliczamy punkty.
Zarówno w hotelu jak i w domku przewagę zdobywa ten z graczy, który umieścił tam najwięcej kart turystów. Każda płytka hotelu warta jest 5 punktów, natomiast żeton z 1 punktem zdobywa gracz, który zajął drugie miejsce. Identycznie jest w przypadku domków, tyle tylko, że każdy z nich warty jest tyle punktów ile ma gwiazdek. Żeton 1 punktu ponownie zdobywa gracz z drugim miejscem. Punkty za domki zawsze liczone są w kolejności wyłożenia, czyli od 1- do 5-gwiazdkowego.
Tu jednak wprowadzono dodatkową mechanikę, która sprawia, że warto walczyć o domki, które są najmniej punktowane – gracz, który jako pierwszy zdobył przewagę w 2 domkach zdobywa dodatkowo złoty żeton z 5 punktami. Dlatego też dobrze jest nieraz umieszczać swoich turystów w domku 1- i 2-gwiazdkowym. Przy punktacji trzeba też wspomnieć o tym, że gracze, którzy mają taką samą ilość turystów w hotelu lub domku nie otrzymują za to miejsce żadnych punktów. Dzięki temu może dojść do sytuacji w której np. przy grze 3-osobowej dwóch graczy ma po 2 turystów a jeden wyłożył tylko 1 kartę i to właśnie ten ostatni z nich otrzyma odpowiednią ilość punktów.
Najazd turystów – wrażenia z rozgrywki.
Plusem tej gry z pewnością jest jej prostota i pozytywny klimat. Wykładanie turystów do poszczególnych domków i hoteli jest fajną zabawą, zwłaszcza teraz, gdy na dworze jest zimno i ponuro. Jest to też przykład gry, której zasady można wytłumaczyć dosłownie w kilka minut. Ja grałem w tą grę zarówno z dorosłymi, jak i z moją 5-letnią córką, która szybko zrozumiała zasady i potrzebowała pomocy jedynie podczas punktacji. W bezproblemowy sposób podano też negatywną interakcję w tej grze – w końcu walczymy o przewagę w poszczególnych kurortach, a mimo to wciąż zostaje wakacyjny klimat.
Niestety „Najazd turystów” ma też sporo niewykorzystanego potencjału. Tak naprawdę ta gra polega jedynie na wykładaniu kart – nic więcej tutaj się nie znajdzie. Bardzo szybko zabrakło mi jakiejś większej interakcji między graczami i mechanizmów, które ubogacą rozgrywkę. „Najazd turystów” mógł dać sporo okazji do pośmiania się z naszych wakacyjnych zwyczajów.
Zabrakło mi walki o leżaki, parawanów na plaży, kłótni z obsługą hotelową – pomysłów jest mnóstwo. Brak również jakiejkolwiek możliwości żeby zniwelować przewagę innego gracza czy wzmocnić swoją sytuację. W „Najeździe turystów” aż prosi się o tytułowy najazd – przepychanki między graczami i o różne techniki do osiągnięcia swojego celu. Oczywiście wszystko to mogło zostać podane w przyjazny i humorystyczny sposób, dokładnie tak jak została wykonana ta gra.
Poprzez brak wykorzystanego potencjału zabrakło większych emocji, dlatego też „Najazd turystów” może stać się ciekawą grą głównie dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z planszówkami i szukają prostego, niezobowiązującego tytułu.
Najazd turystów – ocena końcowa
-
8/10
-
6/10
-
3/10
-
5/10
-
9/10
Najazd turystów – podsumowanie
Całkiem ładnie wykonana gra i bardzo prosta mechanicznie, w dodatku o przyjemnym klimacie. Niestety ma bardzo dużo niezrealizowanego potencjału, dlatego nadaje się głównie dla początkujących graczy.
Gra może Ci się spodobać, jeżeli:
- szukasz szybkiej i łatwej gry
- masz ochotę na wakacyjny klimat w ten zimowy czas
- dopiero odkrywasz bogaty świat planszówek
Gra może Ci się nie spodobać, jeżeli:
- szukasz gry o rozbudowanej interakcji
- szukasz gry z mechaniką oferującą wiele dróg do zwycięstwa
User Review
( votes)Za udostępnienie gry do recenzji dziękujemy wydawnictwu Nasza Księgarnia