Reptilianie rządzą światem, guma Turbo powoduje raka, Coca-cola połączona z aspiryną działa jak narkotyk, a Hitler nie zginął, lecz ukrywał się w Argentynie. Znacie wszystkie miejskie legendy i kuriozalne mity? A może część z nich wcale nie jest fikcją...?
W każdym z nas drzemie Fox Mulder, który „chce wierzyć, że coś TAM jest…”. Bo przecież niemożliwością jest, byśmy byli jedynymi istotami rozumnymi w całym wszechświecie. Ale istnieje różnica między nadzieją, na to, że nie jesteśmy w kosmosie sami, a wiarą w liczne teorie spiskowe, które ludzkość tworzy od zarania dziejów. Człowiek bardzo lubi dopowiadać sobie to, czego nie widzi i czego nie rozumie, a dodatkowo lubi też wzbudzać strach i sam się bać. Dlatego większość teorii spiskowych dotyczy lęku – przed potworami, rządem, tajnymi organizacjami, chorobami i nadnaturalnymi zjawiskami.
Dzięki wydawnictwu Edgard możemy przetestować swoją wiedzę o współczesnych mitach z wielu regionów świata. Na część z nich być może natknęliście się w internecie, niektóre rozpropagowały media sprzed ery technologii, a być może o części z nich w ogóle nigdy nie słyszeliście. Razem z Grześkiem, który jest niewyczerpaną kopalnią wiedzy na spiskowe tematy przyjrzeliśmy się bliżej temu karcianemu quizowi.
Wykonanie
Podobnie jak w pozostałych produktach z serii Kieszonkowców mamy do czynienia z niewielkim formatem. Pudełeczko skrywa 54 karty, na których to znajdziemy po 3 pytania, co daje nam w sumie 162 teorie spiskowe. Zamiast podawania tylko prawidłowych odpowiedzi, które pozwoliłyby zaoszczędzić miejsce na karcie i podwoić liczbę pytań autor postanowił poświęcić wszystkie rewersy na wyjaśnienia. Ten ruch bardzo pochwalamy, bo znacząco rozwija wiedzę gracza o stosowne ciekawostki.
Nie spodobała nam się natomiast oprawa wizualna. Większość ilustracji to koloryzowane, czarno-białe fotografie przyozdobione pasującymi do tematu dekoracjami przypominającymi animacje Terry’ego Gilliama z grupy Monthy Pythona (i te są istotnie klimatyczne), ale część to proste wektory, wyglądające jak ściągnięte z banków zdjęć, które psują spójną stylistykę. Obrazy na szczęście nie występują na każdej karcie, więc i narzekać specjalnie nie ma na co.
Pytania, czyli czego możecie się spodziewać? Ha! Wszystkiego!
Powiem szczerze – do tej pory nie zdawałam sobie sprawy, że teorii spiskowych jest na tyle dużo, że spokojnie można by z nich uczynić przedmiot szkolny. Na kartach znajdziecie masę zagadnień, które będą dotyczyć manipulacji prawdami historycznymi (jak wspomniana w nagłówku śmierć Hitlera), polityki propagandowej (wypadek księżnej Diany), kryptozoologii (czym jest Nessie?), UFO (gdzie wylądowało w Polsce?), popkultury (jaka jest pierwsza zasada „Podziemnego Kręgu?”), legend miejskich (Czarna Wołga), fantastyki (Cthulhu) i teorii konsumenckich (z czego produkowane są hamburgery w McDonald’sie?),
Poziom trudności określilibyśmy jako relatywnie łatwy, ALE to jest pojęcie dość względne. Jako 30-latkowie spędzający dużo czasu w sieci doskonale znamy opowieści o Reptilianach czy creepypasty różnej maści, natomiast kilka pytań (około 15%) stanowiło dla nas prawdziwą zagwozdkę. Nawet Grzesiek nie wiedział gdzie leży wejście do mitycznej Agharty czy jaka legenda krąży o zielonych M&M’sach. Nasi rodzice z kolei mieli o wiele większe problemy z udzielaniem poprawnych odpowiedzi na co drugie pytanie.
Jak można grać w taki quiz?
Formuła quizu nie zostawia graczom wiele opcji. To po prostu zabawa w odpowiadanie na pytania, w którą możecie bawić się samemu lub w towarzystwie. Jeżeli w grę wchodzi ten drugi wariant to polecamy klasyczny zestaw kartki i długopisu do zapisywania odpowiedzi współgraczy i punktowania. W takim wypadku lektor bierze czynny udział w grze, ponieważ odpowiedzi są niewidoczne na rewersie.
Jeśli obawiacie się, że rywale będą ściągać od Was odpowiedzi to można też przygotować karteczki z literkami A, B i C, które posłużą do wskazywania swojego wyboru w sposób niejawny. Kieszonkowy format sprawia, że grę można zabrać dosłownie wszędzie, czy to do autobusu, czy na wycieczkę. 162 pytania to dość, by zabawy starczyło nawet na kilka posiedzeń.
Mimo niewysokiego poziomu trudności my bawiliśmy się tutaj przednio, bo mieliśmy przynajmniej okazję do uzupełnienia wiedzy na temat fantastycznych, niekiedy szalenie zabawnych, a niekiedy beznadziejnie głupich (naprawdę, przy niektórych spiskach ręce opadają :-) ) opowieściach. Jeśli masz w kieszeni 18 zł i zastanawiasz się na co je wydać to „Teorie Spiskowe” są na pewno godną rozważenia opcją.
Kieszonkowiec nielogiczny: Teorie Spiskowe - Ocena końcowa
-
7/10
-
3/10
-
5/10
-
9/10
-
10/10
Kieszonkowiec nielogiczny: Teorie Spiskowe - Podsumowanie
Jeśli chcesz przekonać się jakie szalone teorie wymyśliła ludzkość, odkryć nowe legendy miejskie czy po prostu szukasz quizu o lekkiej tematyce to z tym Kieszonkowcem nie będziesz się nudzić.
Gra powinna Ci się spodobać jeżeli:
Gra może Ci się nie spodobać jeżeli:
User Review
( vote)Za udostępnienie materiałów do recenzji dziękujemy wydawnictwu Edgard
Sprawdź także inne Kieszonkowce:
Kieszonkowiec logiczny | Kieszonkowiec językowy | Kieszonkowiec PRL | Kieszonkowiec Filmowy