Kolorowe gąsienice próbują dotrzeć do apetycznego jabłka. Waszym celem jest wyłapanie jak największej liczby z nich dzięki kartom ptaków. Uważajcie jednak, bo choć w ``Gąsienicach`` wygrać może tylko jeden gracz, to przegrać mogą wszyscy!
Wśród gier planszowych dla dzieci zdecydowanie przeważają gry typu memory, w których ćwiczona jest pamięć, ponieważ cechują się przejrzystymi zasadami i krótką rozgrywką. Ja sama zaczynałam z rodzicami właśnie od „Telegry” i do dzisiaj lubię tego typu produkcje. „Gąsienice” to francuska propozycja dla najmłodszych, która ukazała się w Polsce nakładem wydawnictwa Trefl Fabryka Kart Kraków. Od klasycznej gry pamięciowej wyróżnia się przede wszystkim mechaniką związaną z zakończeniem – pomimo tego, że gracze grają tu przeciwko sobie, to wspólnie starają się także pokonać samą grę!
Gąsienice – co w pudełku?
Gra zamknięta jest w niedużym pudełku, którego okładka bardzo cieszy oko. Na pierwszy plan wysuwa się jabłko, którego będziemy bronić w grze oraz tłuściutkie robaczki, chcące zamieszkać w owocu. Uwielbiam ilustracje Tomka Larka za ciepły, sielski nastrój. Na wszystkie elementy gry zwyczajnie miło się patrzy. Mamy tutaj 15 grubych żetonów gąsienic podzielonych na pięć kolorów. W każdej grupie znajdziemy grubego, chudego i niskiego robaczka.
W komplecie znajdziemy też 25 kart akcji, na które składa się 20 kart ptaków (10 jednokolorowych i 10 dwukolorowych) oraz 5 kart specjalnych. Niestety odcienie kolorów ptaszków zostały dobrane dość „nieszczęśliwie” – barwy zielona i żółta oraz pomarańczowa i czerwona niewiele się od siebie różnią i gdyby nie symbole w prawym dolnym narożniku, które opracowano z myślą o daltonistach, byłyby one bardzo mylące, zwłaszcza przy grze w sztucznym oświetleniu.
Nie do końca intuicyjnie zilustrowano też karty akcji specjalnych. O ile motyl pasuje jeszcze do swojego efektu, tak znaczenia pozostałych kart, o ironio!, nie potrafiliśmy zapamiętać. Myślę, że pomogłyby choćby drobne symbole umieszczone w narożnikach lub pole z opisem tekstowym, by nie trzeba było spoglądać do instrukcji.
Gąsienice – zasady gry
Na początku gry układamy kartę jabłka na środku stołu. Żetony gąsienic zakrywamy obrazkami do dołu i układamy losowo dookoła jabłka. Resztę kart tasujemy i układamy w zakryty stos. Celem gry jest zdobycie jak największej liczby gąsienic zanim nie skończy się talia kart lub zanim do środka jabłka nie wejdą 3 gąsienice. W tym drugim przypadku wszyscy gracze przegrywają, bez względu na ilość zdobytych żetonów.
Tura gracza polega na odkryciu kolejnej karty i odsłonięciu wybranego przez siebie żetonu. Jeżeli kolor ptaka z karty odpowiada kolorowi odkrytej gąsienicy – super! Taka gąsienica ląduje w strefie gracza i symbolizuje zdobyty punkt.
Pomyłka pozwala gąsienicy przesunąć się do jabłka. W grze wyróżniamy tylko 3 statusy odległości – „daleko”, czyli na początkowym okręgu, „blisko”, czyli przed kartą jabłka, oraz „w jabłku”, czyli na karcie. Każda gąsienica, która wejdzie na jabłko nie bierze dalszego udziału w grze. Gra kończy się automatycznie, gdy trzecia gąsienica w ten sposób przesunie się na kartę.
W trakcie zabawy gracze mogą natrafić na karty akcji specjalnych. Ogrodnik pozwala podejrzeć dowolną gąsienicę, wiatr zamienia dwie gąsienice miejscami (za wyjątkiem tych na jabłku), deszcz sprawia, że musimy oddać jedną ze zdobytych gąsienic na pole okręgu, a motyl odrzuca jedną gąsienicę z gry pod warunkiem, że przed jej odkryciem zgadniemy jej kolor.
Istnieją także nieco trudniejsze warianty gry. Możemy na przykład wprowadzić zasadę, że tylko jednokolorowe ptaki łapią grube gąsienice lub/oraz wybranie jednego koloru w przypadku wyciągnięcia karty dwukolorowego ptaka.
Gąsienice – wrażenia z gry
„Gąsienice” są bardzo szybką grą przede wszystkim z uwagi na niewielką ilość kart. W maksymalnym, pięcioosobowym składzie każdy gracz ma zaledwie 5 ruchów na całą rozgrywkę. Dla dzieci – to żaden problem, nawet lepiej, że gra się nie ciągnie, bo można rozegrać kilka partii lub zdążyć pograć w coś innego. Grono samych dorosłych będzie z pewnością odczuwać niedosyt. Nam udawało się przy 5 osobach złapać maksymalnie 3 gąsienice, przy dwójce – cztery. Różnica w punktacji jest zatem nieduża i często dochodzi do remisów. Te zaś rozpatrywane są w dość dziwny sposób – o wygranej decyduje to, który z graczy ma więcej grubszych gąsienic. A przecież nie mamy wpływu na to, jaki typ robaka złapiemy.
Nie da się ukryć, że „Gąsienice” są bardzo losowe, a aspekt pamięciowy jest tylko dodatkiem. Najczęściej wygląda to tak, że wyciągamy kolor, w którym gąsienica nie została jeszcze odkryta lub którą akurat sprzątnął gracz poprzedzający. Wybieramy zatem losowo robaczka, licząc na to, że odkryjemy pasującą barwę. Mniej jest to odczuwalne w rozgrywce na dwie osoby, ponieważ mamy sumarycznie więcej ruchów i więcej szans na to, że przeciwnik pozostawi nam gąsienicę w strefie bliżej jabłka.
By gra była wyzwaniem w większej grupie powinno być zdecydowanie więcej żetonów i samych kart. Wtedy faktycznie bardziej liczyłoby się zapamiętywanie kolorów gąsienic niż liczenie na łut szczęścia w doborze karty. Warianty zaawansowane wprowadzają delikatne zmiany, ale też nie są aż takim utrudnieniem, by dla dorosłych graczy stanowiło to wyzwanie.
„Gąsienice” są lekką i przyjemną grą, która stanowi przekąskę przed czymś poważniejszym. Najbardziej spodobał mi się w niej wariant quasi-kooperacji, w której wszyscy muszą uważać, by gąsienice nie doszły do jabłka przed czasem. Dzięki temu mniej odczuwa się tutaj rywalizację. Na pewno warto po nią sięgnąć, gdy planujemy grać z młodszymi dziećmi, które dzięki wysokiej losowości będą miały szansę by wygrać z rodzicami. Starszakom chodzącym już do szkoły być może także gra przypadnie do gustu, ale raczej w charakterze szybkiego przerywnika niż pełnoprawnej i wymagającej pewnych umiejętności gry.
Gąsienice - Ocena końcowa
-
8/10
-
7/10
-
4/10
-
7/10
-
9/10
Gąsienice - Podsumowanie
Prosta gra pamięciowa, w której większe znaczenie ma szczęście niż umiejętność zapamiętywania. Dobra na odstresowanie się i odpoczynek od poważniejszych tytułów.
Gra powinna Ci się spodobać jeżeli:
- szukasz gry dla 4-6 latków
- szukasz gry, w której gracze rywalizują ze sobą i wspólnie przeciwko grze
- lubisz motywy ze zwierzątkami
Gra może Ci się nie spodobać jeżeli:
- nie akceptujesz wysokiej losowości
- szukasz gry bardziej rozwijającej pamięć
User Review
( votes)Za udostępnienie gry do recenzji dziękujemy wydawnictwu Trefl Fabryka Kart Kraków