Jak zareagujesz, gdy Twój brat zacznie ubierać się na różowo? Co pomyślisz, gdy Twoje miasto całkowicie wstrzyma ruch samochodowy? Jak się poczujesz, gdy Twoja 15-letnia córka zaprosi na noc swojego chłopaka? To trudne pytania, na które ciężko jednoznacznie odpowiedzieć, ale w ``Feelinks`` wystarczy, że podacie dwie emocje - swoją i wylosowanego partnera.
Dawno nie miałam w rękach gry towarzyskiej – takiej produkcji, która obraca się nie tyle wokół punktów, co lepszego poznania siebie samego i swoich bliskich lub przyjaciół. „Feelinks” to najnowsza propozycja wydawnictwa Funiverse, która przywędrowała do nas prosto z Francji, gdzie została doceniona przez ekspertów związanych z sektorem edukacji i nauczycielami.
Emocje są zawsze sprawą osobistą, czymś, co odróżnia nas od innych, definiuje charakter, czymś co sprawia jak odbierają nas inne osoby. To podstawowe narzędzie naszej komunikacji z drugim człowiekiem, które nierzadko powoduje wiele nieporozumień i konfliktów. Dlatego ważne jest, by od dziecka uczyć się rozmawiać o swoich uczuciach, potrafić rozpoznawać różne stany emocjonalne u innych i odpowiednio reagować.
„Feelinks” z miejsca możemy uznać nie tylko za grę towarzyską, która bawi wyobrażaniem sobie siebie i partnerów w nietypowych sytuacjach, ale też grę edukacyjną, która świetnie sprawdzi się na zajęciach wychowania w szkołach i ośrodkach terapeutycznych.
„Feelinks” – co w pudełku?
Za wszystkie ilustracje w grze odpowiada Frank Chalard, mężczyzna, który „bazgrał dziwnych ludzi i zwierzęta na marginesach szkolnych zeszytów”. Szczerze uwielbiam groteskowe obrazy, a wobec prac pana Chalarda trudno przejść obojętnie. Jednocześnie jednak mam wrażenie, że akurat taka stylistyka zupełnie nie pasuje do gry poruszającej dość trudne tematy. Dzieciom takie ilustracje mogą wydać się po prostu przerażające.
Jak na mój gust panuje też na nich zbyt wielki bałagan, który sprawia, że na pierwszy rzut oka często w ogóle nie widać tego, co najistotniejsze – emocji. Na szczęście są one opatrzone podpisami umiejscowionymi zarówno na dole jak i na górze karty, więc można łatwo je odczytać bez względu na zajmowaną przy stole pozycję. Emocji znajdziemy tutaj aż 24 i są one podzielone na trzy grupy: uczucia pozytywne jak radość, wdzięczność czy podekscytowanie; uczucia negatywne jak wstyd, pogarda, odraza; oraz uczucia, które z braku lepszego określenia nazwałabym neutralnymi np. współczucie, nieufność, zażenowanie.
Poza dwustronną, ośmioboczną planszą (jedna strona dedykowana jest dzieciom, druga dorosłemu towarzystwu, ale tylko z uwagi na kwestię wizualną) oraz 72 kartami głosowania (po 9 dla gracza) i 9 kartami partnerów w czterech kolorach głównym elementem zabawy są oczywiście karty pytań. Jest ich aż 120, podzielonych na trzy kategorie: rodzinną, szkolną i dotyczącą życia społecznego (dla osób powyżej 12 roku życia). Na każdej karcie mamy trzy pytania, więc w sumie „Feelinks” przemagluje nas przez 360 różnych tematów.
Feelinks – zasady gry
Na początku każdy graczy pobiera komplet kart w wybranym kolorze. Znaczniki punktacji kładziemy od razu na polu zero na planszy. Dookoła planszy rozkładamy karty emocji, według symbolu znajdującego się na krawędzi. Z boku przygotowujemy jeszcze karty drużyn w zależności od ilości graczy (dla 4 osób będą to dwie pary, dla pięciu – jedna para i trzy identyczne karty). Z talii kart z pytaniami wybieramy losowo jedną.
Gracz rozpoczynający wybiera jedno z trzech pytań i odczytuje je na głos. Następnie każdy gracz, łącznie z pierwszym, wybiera spośród swoich kart głosowania tę, której numer najlepiej odpowiada wyłożonej przy planszy karcie emocji. Kartę tę kładzie zakrytą przed sobą.
Następnie tasowane są karty partnerów – każdy gracz otrzymuje po jednej i natychmiast ją odkrywa. Teraz, gdy znamy już swoich partnerów, wybieramy w tajemnicy numer karty, który odpowiada uczuciu, które naszym zdaniem wybrała ta osoba w poprzednim kroku. Jeżeli uważamy, że wybrał taką samą emocję jak my, wybieramy kartę ze specjalnym symbolem dwóch rozgadanych buziek. Karty te kładziemy zakryte przed swoim partnerem. W drużynie trzyosobowej naszym partnerem jest zawsze osoba siedząca po lewej stronie.
Gdy wszyscy dokonali wyboru, karty głosowania są odkrywane i przechodzi się do fazy punktacji. Jeżeli poprawnie odgadliśmy uczucia partnera, ale on nie odgadł naszych (lub odwrotnie) każdy z nas otrzymuje po 1 punkcie. Jeżeli oboje trafiliśmy, każdy z nas otrzymuje po 3 punkty. A jeżeli nikt z pary nie trafił, to nikt nie otrzymuje żadnego punktu. Gracz rozpoczynający ma prawo w tym momencie dokonać zmian w kartach emocji, usuwając jedną i zastępując ją nową. Gra kończy się albo po określonej wcześnie liczbie rund, albo gdy na pole mety dotrze dowolny z pionków.
Feelinks – wrażenia z gry
„Feelinks” nie jest tym rodzajem gry imprezowej, przy której będziecie się wygłupiać czy co chwila wybuchać śmiechem. Nie ma tu miejsca na absurdy w rodzaju tych z „Gdybyś był…”. Temu tytułowi najbliżej do serii „Ego”, bo mechanika także wymaga od graczy tego, by się nawzajem znali i głosowali jak zachowaliby się w danej sytuacji. Tylko, że „Feelinks” jest o wiele trudniejsze, ponieważ nie mamy do wyboru trzech zróżnicowanych odpowiedzi w rodzaju „tak, nie, za żadne skarby”, ale pakiet dziewięciu emocji, często bardzo do siebie zbliżonych.
Gdy padają trudne pytania, związane z naszą tolerancją na orientację seksualną, podziały klasowe, religię, czy stosunek do swojego dziecka lub osób starszych, wybranie jednej emocji nam samym sprawia problem, a co dopiero naszemu partnerowi, który musi trafnie przewidzieć naszą reakcję. Wyobraźcie sobie na przykład, że Wasz syn zhakował rządowy komputer. Czy poczujecie w tym momencie dumę, satysfakcję, zdumienie, strach, a może radość? Najprawdopodobniej po trochu z każdej z tych emocji… Podwójny traf gwarantujący 3 punkty każdej osobie z drużyny zdarza się tutaj bardzo rzadko, nawet w środowisku bliskich sobie osób.
Ale chyba o to w tym właśnie chodzi, by konfrontować swoje uczucia i o nich rozmawiać. „Feelinks” pozwala się otwierać na drugie osoby, prowokuje do dyskusji, przemyśleń, wspomnień. Nierzadko te hipotetyczne sytuacje miały już miejsce w Waszym życiu i będziecie mogli raz jeszcze z dystansu na siebie spojrzeć, albo przytoczyć je innym graczom. Często wypomnicie partnerowi, że wskazał złą emocję, bo przecież nie raz przyłapaliście go jak zachowywał się inaczej w podobnych okolicznościach.
Sama kwestia przyznawania punktów schodzi tutaj na drugie tło, ponieważ rozmawianie o emocjach i zastanawianie się nad danym zagadnieniem jest przyjemnością samą w sobie. Znajdziemy tu zarówno problemy „pierwszego świata” (Twój tata nie rozstaje się z telefonem komórkowym | Rodzice pozwalają grać 10-latkowi w grę wideo z oznaczeniem 16+.), jak i trudności z jakimi często musieliśmy mierzyć się w szkole (Jeden z uczniów rysuje karykaturę nauczyciela na tablicy. | Otyły uczeń jest obiektem żartów całej klasy.), wydarzenia fantastyczne (Naukowiec odkrywa sposób na nieśmiertelność. | Za 10 lat asteroida zniszczy Ziemię), czy granice tolerancji (Twoi znajomi przebierają się na bal przebierańców za nazistów. | Twoja 20-letnia córka spotyka się z nielegalnym imigrantem).
Na pewno jest to tytuł, który może zmęczyć umysłowo, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. To nie jest pozycja, w którą gra się każdego wieczoru, ale raz na jakiś czas, gdy akurat spotykamy się ze starą paczką znajomych, chcemy naprawić rodzinne relacje czy lepiej poznać kolegów i koleżanki z klasy. W obcym gronie to zupełnie nie zaskoczy, chyba, że gra stanowić ma jedynie punkt zaczepienia w jakiejś formie terapii.
Feelinks - Ocena końcowa
-
7/10
-
6/10
-
7/10
-
8/10
-
7/10
Feelinks - Podsumowanie
Towarzyska gra, która sprawdzi się w gronie dobrze znających się ludzi. Zbliżona do „Ego”, ale poruszająca bardziej realne, społeczne problemy. Więcej dzieje się tu nad stołem (rozmowy, wspomnienia, rozmyślenia), niż w samej mechanice.
Gra powinna Ci się spodobać jeżeli:
- szukasz gry prowokującej do dyskusji
- chcesz lepiej poznać swoich bliskich i przyjaciół
- szukasz gry mogącej być narzędziem terapeutycznym
Gra może Ci się nie spodobać jeżeli:
- szukasz gry typowo imprezowej, nastawionej na humor
- nie lubisz gier z mechaniką głosowania
User Review
( vote)Za udostępnienie gry do recenzji dziękujemy wydawnictwu Funiverse